Kiedy zakładanie krążka jest bezcelowe?

Rozrywanie poprzez tylne sklepienie zrostów otrzewnowych napinających się pod palcami jedynie w celu założenia krążka, jak to często dawniej czyniono, dziś zostało już zarzucone.

O wiele łatwiej bowiem wykonać to po otwarciu jamy brzusznej podczas operacji, która ma na celu trwałe wyleczenie tyłozgięcia macicy drogą krwawą. Trudno sobie wyobrazić, aby miejscowe stosowanie środków lekarskich, jak ichtiolu, gliceryny oraz jodku potasu, ciepłych i gorących przepłukiwań pochwy, ogólnych lub miejscowych kąpieli, mogło doprowadzić do rozluźnienia czy rozmiękczenia zrostów otrzewnowych w otoczeniu macicy. Taki sposób postępowania ma na celu jedynie usunięcie zapalnego odraż- nienia przydatków macicy przed ewentualnym założeniem krążka lub wykonafiiem zabiegu operacyjnego.

Należy wziąć pod uwagę, że w pewnych przypadkach, nawet po zupełnie poprawnym odprowadzeniu macicy tyłozgiętej, trzon jej wraca do Kenie i prawidłowe macicy po zabiegu położenia patologicznego, gdy tylko zostaną usunięte ręce, które zabieg ten wykonywały. Przyczyną tego może być nie tylko istnienie wiotkich zrostów otrzewnowych, które pociągają macicę z powrotem ku tyłowi, lecz także mała podatność i twardość samego narządu w okolicy cieśni, która przeszkadza w zgięciu się do przodu trzonu w stosunku do szyjki. W takich przypadkach zakładanie krążka jest bezcelowe. Jajniki, które opadły na dno jamy Douglasa, podnoszą się same z chwilą odprowadzenia tyłozgiętej macicy, jeśli nie istnieją zrosty między nimi i otoczeniem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *